notatka

Uwaga! Autorka nie bierze na siebie odpowiedzialności za to jak czytelnik (tak właśnie ty) odbierze treści znajdujące się na tym blogu. Jeśli coś cię tu uraziło, zgorszyło, zniesmaczyło nie pisz mi wiadomości jaka to ja jestem zła, niedobra i egoistyczna. Nie każę ci tego czytać, a jak nie umiesz przyjąć prawdy to nie moja sprawa.

środa, 25 listopada 2009

Kto ma moje śrubki do serca?


Ciemność jest prawdą, jest czysta, przejrzysta, piękna, przekracza wszystko. Jest w każdym z nas. Nasza prawdziwa moc.

Obejrzałam wczoraj anime Tekkon Kinkreet. Muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. Nie ma tu wymuskanej kreski (no chyba, że bierzemy pod uwagę detale miasta) a fabuła pokazuje bardzo ciekawą historię.
"Czarny i Biały są sierotami, mieszkającymi w Mieście Skarbów. Całymi dniami włóczą się po ulicach, rozprawiając się z bandytami i członakami Yakuzy, którzy wchodzą im w drogę. Gdy pojawia się tajemniczy przedsiębiorca z planami przebudowy ich dzielnicy na park rozrywki, bracia postanawiają stawić mu czoła. Dla Czarnego jest to krok w kierunku uratowiania miasta, a dla delikatnego Białego możliwość ochrony brata przed jego własną, ciemną naturą."
Polecam bardzo. Dla dla mnie film ten wymaga oklasków na stojąco. Pozycja obowiązkowa dla osób wymagających czegoś więcej do anime niż tylko ładnych postaci.



Brak komentarzy: