notatka

Uwaga! Autorka nie bierze na siebie odpowiedzialności za to jak czytelnik (tak właśnie ty) odbierze treści znajdujące się na tym blogu. Jeśli coś cię tu uraziło, zgorszyło, zniesmaczyło nie pisz mi wiadomości jaka to ja jestem zła, niedobra i egoistyczna. Nie każę ci tego czytać, a jak nie umiesz przyjąć prawdy to nie moja sprawa.

niedziela, 26 kwietnia 2009

Coś sie kończy coś zaczyna..


I tak skończyły się trzy lata w liceum. Może będzie mi żal, może nie.. jak na razie nic takiego nie odczuwam. No ale jeszcze matura więc jeszcze do końca różowej szkoły nie pożegnałam.

Co do uczelni to kto tak wie jak to będzie...

eh tyle prac do skończenia a mi tablet padł.. chyba się załamię >.>
Dawno tu nie pisałam bo w moje życie wkradła się rutyna.. hah jeszcze trochę i zatęsknię za dniami gdy zdołowana pisałam swoje wywody na temat bezsensu swojego życia..tiaaa.

Już niedługo wyprowadzka.. już nie będę mieszkała sama. Oddaje kochany pokój do remontu a sama idę do siostry.. na cały rok. Będzie ciekawie.. szczególnie jak przyjedzie Tomek. huh muszę spakować wszystko do kartonów.

Nic ciekawego się nie dzieje.. z Wilkiem no cóż, pomimo kłótni to jes dobrze. Tak mi się zdaje, ale nachodzi mnie wciąż drażniące pytanie na które nikt mi nie chce odpowiedzieć: "Co dalej?"
Zacznę studia tutaj prawdopodobnie, przez kolejne 3 lata mam go widywać raz na miesiąć? NO WAY!
rysu rysu, i gówno nadal.. ja się chyba cofam w rozwoju x_x"

nieskończone prace...