Co do uczelni to kto tak wie jak to będzie...
eh tyle prac do skończenia a mi tablet padł.. chyba się załamię >.>
Dawno tu nie pisałam bo w moje życie wkradła się rutyna.. hah jeszcze trochę i zatęsknię za dniami gdy zdołowana pisałam swoje wywody na temat bezsensu swojego życia..tiaaa.
Już niedługo wyprowadzka.. już nie będę mieszkała sama. Oddaje kochany pokój do remontu a sama idę do siostry.. na cały rok. Będzie ciekawie.. szczególnie jak przyjedzie Tomek. huh muszę spakować wszystko do kartonów.
Nic ciekawego się nie dzieje.. z Wilkiem no cóż, pomimo kłótni to jes dobrze. Tak mi się zdaje, ale nachodzi mnie wciąż drażniące pytanie na które nikt mi nie chce odpowiedzieć: "Co dalej?"
Zacznę studia tutaj prawdopodobnie, przez kolejne 3 lata mam go widywać raz na miesiąć? NO WAY!
rysu rysu, i gówno nadal.. ja się chyba cofam w rozwoju x_x"
nieskończone prace...









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz