notatka

Uwaga! Autorka nie bierze na siebie odpowiedzialności za to jak czytelnik (tak właśnie ty) odbierze treści znajdujące się na tym blogu. Jeśli coś cię tu uraziło, zgorszyło, zniesmaczyło nie pisz mi wiadomości jaka to ja jestem zła, niedobra i egoistyczna. Nie każę ci tego czytać, a jak nie umiesz przyjąć prawdy to nie moja sprawa.

wtorek, 13 kwietnia 2010



Muszę coś zrobić. Coś zmienić w swoim życiu. Poszukać jakiegoś sensu, celu... dłużej tak nie pociągnę, zawieszona w próżni. Bo jak na razie moje zachowanie jest bezcelowe i doprowadzam do własnej destrukcji. Tylko jedno uczucie mnie trzyma przy życiu. Jedna osoba... ale ona jest w tej chwili bardzo daleko. Z resztą nieważne...
Ostatnio chyba jedyne co robię to się dołuję. Mam tyle powodów by się załamać lub zdołować.... chciałabym mieć parę by móc się cieszyć. Ale z minuty na minutę uciekają ode mnie coraz szybciej i szybciej.
Zastanawiam się kiedy całkowicie pogrąży mnie ciemność. Czasem czuję się jakby wypełniała całe moje ciało... jak przeszywa mnie chłodem, jak zaciska pierś, dusi powoli i odbiera władzę nad ciałem. Czekam aż w końcu pewnego dnia nie będę umiała się podnieść z łóżka.

Brak komentarzy: