notatka

Uwaga! Autorka nie bierze na siebie odpowiedzialności za to jak czytelnik (tak właśnie ty) odbierze treści znajdujące się na tym blogu. Jeśli coś cię tu uraziło, zgorszyło, zniesmaczyło nie pisz mi wiadomości jaka to ja jestem zła, niedobra i egoistyczna. Nie każę ci tego czytać, a jak nie umiesz przyjąć prawdy to nie moja sprawa.

czwartek, 2 października 2008

Biedne ciało, które nie ma siły...

Tak się zastanawiam.. czy to utrata sił fizycznych tak mnie wykańcza czy utrata siły psychicznej. Wysiadam...coraz mniej robię, nie mam siły chodzić, nie mam siły stać. Jak tylko mogę to najchętniej się kładę =.=... koleżanka by mi powiedziała "Umierasz, od co.." Zawsze miała optymistyczne podejście do życia.. Za brak dodawania prac ostatnim czasem jest mi niezmiernie przykro.
I to by było tyle..

Brak komentarzy: