
Woho jak mnie tu dawno nie było. Cały miesiąc gdzieś przeleciał. Ale nie narzekam było bosko ^^. W końcu przeniosłam się do nowego pokoju. Po długim i męczącym remoncie w końcu jestem na swoim. Nie ejst jeszcze tak ładnie jakbym chciała by było, ale wszystko w swoim czasie. Cały ten czas gdy byłam nieobecna spędziłam z moim Piotrkiem. To był boski początek wakacji :D Trochę smutno było jak pojechał, ale wiem, że nadal jest przy mnie ^^ No ale wakacje się nie skończyły jeszcze i jeszcze na pewno do mnie przyjedzie. Na pewno w sierpniu jak zostanę sama w domu xP. Co do innych spraw to w sumie nic ciekawego. Ostatnio sporo choruję. Eh przeklęte zdrowie. Zbieram na tableta. Bo stary naprawdę się już spsół. Niby działa niby jeszcze jakoś się rysuje, ale to już jego ostatnie miesiące życia.
zedytuje posta jak sobie coś więcej przypomnę xD
zedytuje posta jak sobie coś więcej przypomnę xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz