notatka

Uwaga! Autorka nie bierze na siebie odpowiedzialności za to jak czytelnik (tak właśnie ty) odbierze treści znajdujące się na tym blogu. Jeśli coś cię tu uraziło, zgorszyło, zniesmaczyło nie pisz mi wiadomości jaka to ja jestem zła, niedobra i egoistyczna. Nie każę ci tego czytać, a jak nie umiesz przyjąć prawdy to nie moja sprawa.

sobota, 3 lipca 2010

Zmęczona życiem


(http://hellcorpceo.deviantart.com/art/A-Twinkle-in-My-Dying-Eyes-8539694?loggedin=1)

Ostatnio czuję się jakbym umierała. Wszystko się sypie i wali. Już sama nie wiem co ze sobą zrobić. Nie jest to taki normalny stan umierania, że nie masz na nic siły i nic ci się nie chce. Nadal się uśmiecham i nadal czuję się szczęśliwa. Problem w tym, że również zmęczona. Zmęczona ciągłym sprawianiem problemów osobie, którą kocham. Obiecałam sobie jednak, że będę żyła dla niego i stanę się silniejsza. Jednak jest mi naprawdę ciężko patrząc na to, że życie mnie nie rozpieszcza i co chwilę się wywracam pod ciężarem problemów. I jego ciągnę ze sobą. Jakby sam nie miał wystarczająco zmartwień.
Cieszę się, że w tym wszystkim mam jego. Jest jedynym moim prawdziwym wsparciem, widzę, że naprawdę się stara. Ja również chcę być dla niego wsparciem i pomocą. Stanę się silniejsza choćbym miała wyżec się wszystkiego.

Brak komentarzy: