
(http://hellcorpceo.deviantart.com/art/A-Twinkle-in-My-Dying-Eyes-8539694?loggedin=1)
Ostatnio czuję się jakbym umierała. Wszystko się sypie i wali. Już sama nie wiem co ze sobą zrobić. Nie jest to taki normalny stan umierania, że nie masz na nic siły i nic ci się nie chce. Nadal się uśmiecham i nadal czuję się szczęśliwa. Problem w tym, że również zmęczona. Zmęczona ciągłym sprawianiem problemów osobie, którą kocham. Obiecałam sobie jednak, że będę żyła dla niego i stanę się silniejsza. Jednak jest mi naprawdę ciężko patrząc na to, że życie mnie nie rozpieszcza i co chwilę się wywracam pod ciężarem problemów. I jego ciągnę ze sobą. Jakby sam nie miał wystarczająco zmartwień.
Cieszę się, że w tym wszystkim mam jego. Jest jedynym moim prawdziwym wsparciem, widzę, że naprawdę się stara. Ja również chcę być dla niego wsparciem i pomocą. Stanę się silniejsza choćbym miała wyżec się wszystkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz