notatka

Uwaga! Autorka nie bierze na siebie odpowiedzialności za to jak czytelnik (tak właśnie ty) odbierze treści znajdujące się na tym blogu. Jeśli coś cię tu uraziło, zgorszyło, zniesmaczyło nie pisz mi wiadomości jaka to ja jestem zła, niedobra i egoistyczna. Nie każę ci tego czytać, a jak nie umiesz przyjąć prawdy to nie moja sprawa.

poniedziałek, 4 stycznia 2010


Powinnam chyba napisać coś odnośnie sylwestra... ale te wszystkie dni. Te zdarzenia, śmiechy, radości, łzy i zwątpienia. Zapachy i dźwięki. Poznani ludzie i miejsca. Doznania, emocje, uczucia. Życie. To wszystko jest moje i nie chcę się tym dzielić z nikim innym. Chcę to zachować tylko dla siebie, w swoim sercu, pamięci oraz pamięci wszystkich tych, którzy tam byli. Tak więc wybaczcie tym razem obejdziecie się bez moich wywodów ;)


Chciałabym w ogóle podziękować komuś... pierwszej osobie za to, że mnie zabrała, że była przy mnie cały czas, za to, że mnie wspierała, rozweselała i nigdy nie puściła. Za wszystkie wyszeptane słowa, za wszystkie uśmiechy i wygłupy... i za powagę gdy była ona potrzebna.
Drugiej osobie chciałabym podziękować za wszystkie starania mimo pewnych przeciwności. Za swój wysiłek i poświęcenie. Za gościnę, za wspólne rozmowy i żarty. Za wytrzymanie z kimś takim jak ja ^^'.
Dzięki wam ten sylwester był naprawdę udany a raczej najlepszy jaki mógł mnie spotkać.

Brak komentarzy: