notatka

Uwaga! Autorka nie bierze na siebie odpowiedzialności za to jak czytelnik (tak właśnie ty) odbierze treści znajdujące się na tym blogu. Jeśli coś cię tu uraziło, zgorszyło, zniesmaczyło nie pisz mi wiadomości jaka to ja jestem zła, niedobra i egoistyczna. Nie każę ci tego czytać, a jak nie umiesz przyjąć prawdy to nie moja sprawa.

czwartek, 27 maja 2010

Kolejny list do śmierci



Droga Przyjaciółko
Długo zastanawiałam się co do Ciebie napisać. Wiele zrozumiała po twoim liście. Cieszę się, że odpisałaś i dodałaś mi otuchy. Wybacz mi, że tak długo milczałam. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe.
Przejdę może jednak do konkretów. Zastanawiałam się nad twoimi słowami i muszę przyznać ci rację. To życie nie jest moją bajką i nie mnie należy się taki koniec. Długo się łudziłam, że może jednak. Miło, że upewniłaś mnie w tym przekonaniu. Co do zazdrości. Powoli mi przechodzi. Wiadomo ciężko się jej wyzbyć całkowicie, jednak nadal pozostały we mnie resztki ludzkich odczuć. Pracuję nad tym.
Mam nadzieję, że nie długo znów nawiążemy przyjemną rozmowę.
Nie mogę się doczekać aż w końcu się spotkamy osobiście.
Twoja mała samotnica Haxi

Brak komentarzy: